Cześć! Wciąż jesteśmy w Nowym Jorku, a dziś, niczym powitanie października, spotkała nas deszczowa pogoda. Oznacza to, że już czas na wyciągnięcie, płaszczy i swetrów, czyli jestem w niebie. :D
Wybrałyśmy się dziś na krótki spacer ulicami tego jakże cudownego miasta, żeby nacieszyć się jesienią. Karolay zdecydowała się na połączenie lekko rozkloszowanego trencza z płaszczem przeciwdeszczowym, co dla mnie jest istnym strzałem w dziesiątkę. A te kolory!
Ja natomiast postawiłam na sukienkę w bordowym kolorze z czarną koronką oraz czarny, długi płaszcz, który ostatnio jest nieodłącznym elementem większości moich jesiennych stylizacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Śmiało komentuj :) Każdy komentarz to dla Nas motywacja do dalszej pracy.